Strasznie brzydki chłop gra i dziecko też strasznie brzydkie wybrali, normalnie jakby ten duży chłop był mały to by tak chyba właśnie wyglądał jak to dziecko.

Nie mogę się doczekać twojej recenzji po premierze

Ok, to napiszę, tylko jeszcze nie widzę na torrentach.
Pozdrowiaski :)

To idź do kina zamist kraść.

Co Ty gadasz, jakie kraść? Pooglądać chcę. Myślałem o kinie ale do kina na Jonhego Wika idę teraz i jak popkorn kupie to mi się już skończą pieniądze.
A kupie ten film i tak bo wyjdzie na jakiś disney+, netflix albo hbo niedługo, to przecież tata płaci za filmy cały czas.

hehehe xD

Mam wrażenie, że o to właśnie chodzi.
Pokazanie całego życia Beau. Jeśli ten młody chłopak to on w młodości to casting rewelacyjny.
Chętnie obejrzę ten film.

Ten strasznie brzydki chłop to jest Joaquin Phoenix :) Aktualnie jeden z najwyżej chyba cenionych aktorów Hollywood. Chociaż przyznam, że nie od razu go w filmie poznałem. Charakteryzacja jest jedną z niewielu dobrych rzeczy w tym filmie.

A, bo to już wyszło! To ja jak pooglądam to zobaczę.
Że film kiepski jest? Bo mi się Heridaryty bardzo podobał poprzedni film co jeden kiedyś chłop ten co robił ten film to zrobił.
Ale w sumie to dużo ocen co plus jest i średnia 7 teraz.
Czemu tylko na 3 dałeś?

Wczoraj go oglądałem we wrocławskim DCF-ie na pokazie przedpremierowym. Dałem mu tylko 3 bo dla mnie jest to kompletnie pozbawiony sensu zlepek scen, które nie mają ze sobą nic wspólnego. Nie tworzą żadnego logicznego ciągu, są wyjęte z d..y i nie tworzą żadnej fabuły. Na początku masz poczucie, że jest jakieś drugie dno w fabule, ale później robi się coraz większy chaos. Kolejne sceny wyciągane ni z gruchy, ni z pietruchy. I do tego trwa trzy godziny. Jedynie początek i zakończenie można by spiąć w całość. Gdyby wywalić wszystko w środku, wyciąć dłużyzny, film trwał by może z godzinę (albo i nie) i nie stracił by nic ze swojego sensu. Dałem trzy za to, że jednak obraz jest plastycznie ładnie zrobiony (w końcu Polak stał za kamerą :) ) i charakteryzacja jest na na prawdę wysokim poziomie.

Nie wiem co to jest ten wrocławski dcf, ale to fajność że przedpremierowy był przed premierą można było pooglądać :)
To ciekawe co mówisz.
A ja to mam tak że jak oceniam to mam że czasem jak nawet totalnie nie wiem o co chodzi a obraz fajny to daję dużo.
Na przykład king kong albo inne co bez sensu robią i fabuła taka trochę głupia to fajny obraz i na przykład walki potworów to daję dużą ocenę, bo mi się podoba na co patrzę - i to często taką 8-9 nawet jak bardzo fajny, mimo że fabuła taka trochę słaba jest, ale wiadomo, każdy ma inaczej :)
Pozdrowiaski.

DCF - Dolnośląskie Centrum Filmowe - kino pokazujące przeważnie ambitne filmy. W samym centrum Wrocławia, ale tak ukryte, że ciężko znaleźć :) King Kong może miał głupią fabułę. Ale nie aspirował do miana ambitnego filmu. Był komercyjną rozrywką z założenia. "Bo się boi" nie miał żadnej fabuły, a jedynie zlepek scen bez powiązania. I na pewno rozrywkowy nie był Raczej. strasznie męczący.

Jak nie rozrywkowy to edukacyjny? Nie rozumiem.
Jak muzykę słucham to każda jest żeby fajnie było i rozrywkowo, nawet dżez w windzie żeby fajność sprawiać.
Filmy to też myślałem, że rozrywkowe, bo niektórzy to lubią nudne i to dla nich rozrywka, inni lubią horrory to rozrywka a inni komedie a jeszcze inni to takie że "wyszukane" i to też rozrywka bo potem chodzą i są lepsi od innych. Dla mnie rozrywką jest po trochę ze wszystkich nawet nudnych to też czasami obejrzę i czasem żeby być lepszy od innych.
"Bo się boi" nie leci za darmo w kinie, chyba że oglądasz za darmo, ale ja nie widziałem. To to przecież jest też takie po prostu zwyczajne komercyjne kino, jest po to żeby fajność była i zarobić dlatego powstał. Jakby nie to by nawet nie reklamowali a w kinach za darmo prawie by leciało.
Co Ty gadasz?