Początek jest mało obiecujący, rozwinięcie wydaje się trochę nadmiernie poplątane, ale zakończenie wszystko wynagradza, idealnie zamykając wszystkie wątki.
Warto obejrzeć, ale trzeba pamiętać, że to bardziej teen drama z przesadzonym wątkiem romantycznym, a nie rasowy thriller sci-fi.
Recenzja: https://www.kreatywa.net/2018/08/the-innocents.html
XDDD Ale tylko 1? Ode mnie aż 3, bo soundtrack był nie taki zły. :P Sama fabuła to dno. Spodziewałam się dobrego serialu i bardzo się zawiodłam.
a mi się właśnie finał podobał, bo stało się tam to, na co czekałem od pierwszego odcinka ;) ogólnie serial może być, łyknąłem całość z braku laku w bodaj 3 wieczory.
ja tez obejrzałam, ale szczerze się przyznam, że nie wiem jak to się skończyło. Z wcześniejszej sceny wynikało, że dziewczyna umrze. I umarła? Sorry, ze pytam jak blondynka...
Jak dla mnie nie było warto przecierpieć początku. Przecierpiałam całośc... ;) I jestem rozczarowana. Jeśli powstanie kolejny sezon, to na 100% go NIE obejrzę. :D