Jestem wielkim fanem ksiazkek pana Liu, a w szczegolnosci trylogii na podstawie ktorej nakrecono ten serial. Uwazam, ze to najlepsze, co napisano w ciagu ostatnich 20+ lat w literaturze SF.
Mialem tez przyjemnosc obejrzec chinska odaptacje serialu wyprodukowana przez Tencent.

TLDR:
Wersja netflixa: 6/10. Wersja chinska: 7/10.

Produkcja Netflixa (choc normalnie mam do wytworow tej stacji stosunek ambiwalentny) jest poprawnie zlozona. Zmiany, ktorych dokonano maja swoj sens w zakresie tego jak budowana jest fabula nowoczesnych produkcji tego typu. Nieco wiekszy ciezar postawiono na relacje miedzy bohaterami (stad wieksza ich ilosc niz w ksiazce), a nie na ogolne rozwazania dot. technologii, etc.
Nastrasznono mnie, ze netflixowa adaptacja to jakas straszna kiszka, kiedy prawda jest taka, ze to zupelnei wporzadku widowisko. Sa przeslanki ku temu, ze przyszle sezony beda nieco bardziej interesujace zw. na intensyfikacje widowiskowych watkow ksiazkowych.

Jeden i drugi serial jest po prostu OK. Mozna obejrzec; fajerwerkow nie ma. Jest potencjal do wykazania sie tworcow w przyszlosci.
W ksiazce tez poszczegolne tomy trylogii nie sa, gdy potraktowac je pojedynczo, jakies wybitne. To calosciowa wizja pisarza, jej rozmach i niewiarygodny wrecz klimat pierwszego kontaktu z wroga forma zycia inteligentnego, koncepcja "ciemnego lasu", tworza sumarycznie to cos, co powoduje opad szczeny. Do mozliwej konkluzji w zakresie tego, czy serial jest w stanie na swoj sposob zapewnic podobne wrazenia jest nam jeszcze daleko.
To tez - ogladajcie. A jeszcze lepiej czytajcie :)

2024 to bardzo ciekawy rok w kinie i tv. Dwie prawdopodobnie najtrudniejsze w ekranizacji pozycje ksiazkowe, Diuna i Problem Trzech Cial, znalazly sie na ekranach. I w obu przypadkach - przeciwnie do tego, co prognozowalem - to sie udalo!