Cóż... aktor, nawet dobry, nie powinien wypowiadać się w tematach, o których nie ma pojęcia. Tak się u nas utarło, że jak ktoś zagra lekarza, wypowiada się na tematy zdrowotne, a jak kucharza, to później uczy pospólstwo gotowania. Tzw. "gwiazdy" -oderwane od rzeczywistośc-i występują w programach śniadaniowo - tanecznych jako eksperci od wszystkiego. Najgorsze jest to, że wielu ludzi się tym zachwyca.
Reasumując: w skali od 0 do 10, Joanna Szczepkowska jako aktor - 9, jako polityk - 0.
A dlaczego, ty np masz prawo wypowiadać się na temat tej aktorki lub komunizmu?
Pomijając fakt, ze możesz to robić, bo komuny i cenzury już niema
Przeczytaj jeszczcze raz -uważnie- mój komentarz. Źle zrozumiałeś moje słowa. A co do tzw. "komuny" i cenzury - cóż.... Widać, że nie żyłeś w "tamtych" czasach.
Boli Cię to, że artyści nie są tylko małpami w cyrku i mają jakieś doświadczenia, dylematy, którymi chcą się podzielić?