Magneto jest Żydem, nazywa się Max Eisenhardt (w filmach zmieniono to na Eric Leinsherr). Według kanonu komiksowego spotkał Xaviera w Izraelu, gdzie pracował w szpitalu bodaj psychiatrycznym.
Oj nie do końca prawda. Erik Lehnsherr było używane w komiksach też bo Magneto zmienił tożsamość. Jego prawdziwe dane: Max Eisenhardt są znane od niedawna dopiero.
W filmowym uniwersum może i jest polskim żydem skoro taka scena jest w filmie. Zresztą ważne jest tylko to że jest żydem...z jakiego kraju to nieistotne tak naprawdę. :) W komiksach to niemiecki żyd. X-Men: Magneto Testament - w tym komiksie jest wszystko wyjaśnione. Dzieciństwo, związek z polską cyganką, itd. Testament wydano dopiero w 2009 a przed nie było wiadome czy Magneto pochodzi z Niemiec czy Polski. :)
Jego rodzina z powodu prześladowań wyemigrowała z Niemiec do Polski, przez jakiś czas byli zamknięci w Getcie Warszawskim, następnie jego rodzinę rozstrzelali, on przeżył i na 2 lata został zamknięty w Auschwitz, z którego uciekł w czasie wybuchu 4 krematorium w trakcie buntu Sonderkommando. Więc tak, mówił płynnie po polsku, ale z pochodzenia był Niemcem.
Może to moja nadinterpretacja, bowiem tematyka holokaustu i Auschwitz jest mi znana ale mi rzuciła się analogia próby izolowania Mutantów w filmie X-Men z polityką Hitlera wobec Żydów, wg której jak nam wiadomo wpierw ich izolował po czym przeszedł do kwestii ostatecznego rozwiązania, którą każdy z nas zna. Mówię, może niepotrzebnie doszukuje się analogii ale w każdym razie rzuciło mi się to w oczy. No bo w sumie jakiś sens musi mieć pierwsza scena w filmie?
twoja ostatnia wypowiedź jest krótkim i ogólniakowym streszczeniem ostatniej części x men-ów
moim zdaniem ta scena miała być po prostu wytłumaczeniem motywów działania magneto. holokaust był pierwotną przyczyną jego nienawiści do ludzi, w kreskówce to było nawet wprost powiedziane. magneto dwukrotnie był prześladowany za swoją odmienność - najpierw za bycie Żydem, później za bycie mutantem. jako chłopiec nie mógł nic zrobić, by powstrzymać holokaust i ocalić swoją rodzinę, ale jako silny mutant ma wystarczającą moc, by zgładzić swoich "oprawców", czyli wszystkich normalnych ludzi.
To nie jest nadinterpretacja. W serii X-men pojawia się nawet postać o pseudo Holocaust. Dodatkowo jak połączymy to z tym, że Stan Lieber był rumuńskim żydem to masz odpowiedź. Nagonka na X-menów próba ich "wyleczenia" to żywcem wyjęta inspiracja obozami koncentracyjnymi.
X-meni jako komiks już od początku skupiali się na problemach rasizmu i dyskryminacji (zresztą byli to pierwsi marvelowi bohaterowie, którzy budzili w ludziach strach i nienawiść), więc masz rację opowiadają m.in. o problemie holocaustu.
X-Men: Magneto Testament - przeczytaj i dostaniesz wszystkie odpowiedzi. Generalnie Magneto to niemiecki Żyd. Przed pojawianiem się tego komiksu od lata była dyskusja jakiej narodowości jest Magneto.
Magneto ma teraz też swoją solową serię, która jest dosyć ok. No ale nowy czytelnik się raczej w niej nie połapie. :)
Nie chodzi o poziom skomplikowania historii, itp. tylko raczej o to, że jest dość mocno osadzona w świecie Marvela i we wcześniejszych wydarzeniach. :) Zupełnie nową osobę mogłoby odrzucić to. :)
W pierwszej kreskówce był z małego państwa brutalnie napadniętego przez niemcy brzmi znajomo w evolution nazwał się chłopcem z Polski i nie miał Niemieckiego akcentu chyba jeszcze nie było komiksu Magneto Testament a w filmie po języku i wiadomo że przed testamentem to na 100 był Polakiem,ogólnie wszystko wskazywało że Polak ale wyszedł testament i zepsuł to ale chyba,raczej nie trzeba komiksu liczyć w kanon a natomiast testamencie mieszkał w Polsce,był z Polką i kto wie pewnie też musiał się uczyć naszego języku + w X-men Apocalypse najprawdopodobniej będzie mieszkał w Polsce
Nie wiem jak w komiksach, ale w tym filmie jest polakiem - zarówno on i jego matka mówią po polsku w pierwszej scenie.
Widzisz, gdybyś się może nawet nie uczył historii, tylko po prostu myślał logicznie, to wiedziałbyś w przeciwieństwie do twórców filmu (jestem daleki od tworzenia teorii spiskowych że jest to antylopski film, choć niczego nie można wykluczyć), że to nie mogło się dziać w Polsce, a jedynie na terenie IIRP. Jeżeli funkcjonowały obozy koncentracyjne w kształcie jak w filmie było to albo terytorium IIRP funkcjonujące już jako III Rzesza, lub Generalne Gubernatorstwo - jest to jawne przekłamanie które praktycznie przekreśliło dla mnie całą tę serię