PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=868783}

Wonka

6,6 34 033
oceny
6,6 10 1 34033
6,2 25
ocen krytyków
Wonka
powrót do forum filmu Wonka

Chalamet

ocenił(a) film na 6

Wszystko fajnie, ale tego Chalameta tyle ostatnio się wciska, że już naprawdę nie mogę patrzeć na jego facjatę.

kryst007

Bo chłopak jest serio świetny : / I moim zdaniem pasuje idealnie

ocenił(a) film na 6
Rose33

Był fenomenalny w CMBYN, jednak od tamtej pory do czasu "Diuny" w tylu rzeczach się przewijał, a jednak jakbym widział głównie Chalameta, a nie postać.

kryst007

Komentarz w punkt! I minęły od niego już 2 lata, a w tej kwestii dalej nic się nie zmieniło... czy to sc-fiction, film kostiumowy z dowolnej epoki, romansidło Allena, czy jakiś dramat młodzieżowy - nie wiedziałam jaki mam problem z Chalametem. Ogólnie dobrze się na niego patrzy, a jego gra nie jest drewniana, ale mimo wszystko, jak na początku (właśnie za czasów CMBYN) byłam zachwycona, tak potem ten zachwyt spadał i wciąż nieustannie maleje, ale w sumie nie wiedziałam dlaczego. I teraz trafiłam na Pana komentarz no i mam odpowiedź! Gra różne role, ale zawsze Chalamet wybija się ponad przedstawianą przez niego postać. Często słyszy się o Johnnym Deppie, że "gra tę samą postać w wielu różnych filmach". Jednak uwielbiam Deppa i nie mam problemu z powtarzającymi się u niego gestami czy czasem podobną mimiką, ponieważ mimo wszystko, zawsze widzę postać, a aktor - jakkolwiek to brzmi - pozostaje w cieniu własnej roli. I z tego też względu nie sądzę by najnowszy Wonka przyćmił wersję z 2005. Gene Wilder podniósł wysoko poprzeczkę, ale wersja Deppa jest obecnie tą, bardziej popularną, między innymi właśnie dlatego, że aktor stworzył tę postać na nowo, po swojemu (sam Wilder nawet to przyznał, mimo że początkowo był sceptycznie nastawiony do remake'u). Tymczasem jestem niemalże pewna, że w filmografii Chalameta będzie to kolejna "odhaczona, ale technicznie dobrze zagrana" postać na równi z młodzieńcem z "Małych kobietek". Zagra ją, ludzie obejrzą i zapomną, a w święta każdego kolejnego roku i tak będzie królować wersja Tima Burtona. Może się mylę, ale czas to zweryfikuje.

Pozdrawiam! :D

Rose33

Najbardziej przereklamowany aktor ostatnich 10 lat. W każdym filmie gra dokładnie tak samo.

Alex303

Wielcy aktorzy również grają tak samo Washington, Pacino, De Niro itd ale są wybitnymi aktorami bo przyciągają niezależnie od jakości produkcji. Ich gra wynosi nawet serdnie filmy czy kompletne gnioty na poziom wyżej. Chamalet jest po prostu przereklamowany. Nie twierdzę że jest złym aktorem po prostu nie wskazuje żeby byl jakimś objawieniem i to widać w każdej kolejnej produkcji. Ten sam problem mam z Austin Butlerem.

andrea_paolo_nigro

Tylko że wymienieni przez Ciebie aktorzy mają swój charakterystyczny styl grania podparty dużą charyzmą, a Chalamet jest po prostu nijaki, charyzmy nie stwierdzono.

Alex303

To może po prostu chodzi o charyzmę? Dla przykładu uwielbiam Pacino. We wszystkich produkcjach Pacino gra Pacino. Ale nigdy mnie to nie nudzi wręcz przeciwnie. A za chwilę może pojawić się tu ktoś kto powie że Chalamet jest genialny. I ja tego nigdy nie zrozumiem ale dla kogoś innego ta gra będzie oznaką geniuszu a Pacino już nie. Znajdźmy ten algorytm oceny genialności aktora :)

andrea_paolo_nigro

Dobrze napisane z tą charyzmą. Rzeczywiście niektórzy aktorzy wypełniają swoją osobą cały ekran i nie przeszkadza że grają "na jedną minę". Mi przychodzi jeszcze na myśl Clint Eastwood, aktor jednej miny a mimo to legenda kina. Na drugim biegunie są charyzmatyczni aktorzy, którzy zagrają wszystko jak Ed Norton albo Di Caprio. Chalamet w mojej opinii jest po prostu dobrym aktorem (przywołane przez innych użytkowników CMBYN), który nieco się opatrzył przez to że często gości na ekranie.

_Luca_

Pokusiłbym się o stwierdzenie że wszyscy aktorzy tak naprawde grają "na jedną minę" :) I stąd czasami mamy efekt tzw "przeszarżowania" jak ktoś na siłę spróbuje "ugrać" coś więcej.

kryst007

Można nie oglądać np.
Wg mnie będzie świetny, bo ma bardzo ekspresyjną twarz i duże wyczucie.

ocenił(a) film na 4
essita

Wg mnie w ogole nie pasuje do tej roli.

ocenił(a) film na 8
Damiann17

Ja uważam, że to bardzo trafiony wybór. Gra lekko, potrafi pokazać zarówno smutne rozczarowanie jak i radosne natchnienie. Co prawda bohater książki był szalony, ale młodość z głową pełną marzeń mu pasuje. Brawo!

kryst007

Przeceniany. Wg mnie w jego wielu 100x lepszym jest np. Alex Lawther (ale nie ma tak wymuskanej buźki jak Timothee, żeby sprzedawał dziesiątki tysięcy biletów nastolatkom). A Chalamet, każdy film to jedna, zblazowana mina.

kryst007

Spoko, jak dla mnie tak samo drewniany jak Deep, który też był swego czasu wciskany wszędzie.

Kami__filmweb

Dużo można powiedzieć o Deep ale ostatnia o jakiej bym pomyślał jest nazwanie tak ekspresyjnego aktora drewnianym :)

kryst007

Wciska? Ja DIUNY jeszcze nie oglądałem i jakoś nie kojarzę nawet tego aktora. Co najwyżej z INTERSTELLAR, ale kiedy to było. Każdy aktor może co roku mieć jakiś film, sami wybieramy to, co oglądamy. Chyba go lubisz, skoro ciągle oglądasz z nim filmy i go tak pamiętasz xD

ocenił(a) film na 6
Alan_F

Po prostu gra u masy reżyserów, którzy mnie akurat interesują. W tym tkwi sekret ;)

ocenił(a) film na 9
kryst007

pokaż swoją, zobaczymy czy ciekawa

kryst007

Mam tak samo. Zwłaszcza że ma wiecznie jedną zblazowaną minę przez całe życie.

ocenił(a) film na 5
kryst007

Słaby aktor a ma wtyki i wmawianie że urodę. Pewnie syn jakiegoś iluminaty

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones