PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=646395}

Ona

Her
7,5 172 638
ocen
7,5 10 1 172638
7,5 42
oceny krytyków
Ona
powrót do forum filmu Ona

G... nie film.

ocenił(a) film na 1

To najgorszy film jaki widziałam od bardzo dawna. Jest to film o patologii, bo to że ktoś nie potrafi znaleźć sobie partnera tylko sie zakochuje w głosie z komputera to jest nic innego jak patologia społeczna. Nie polecam nikomu.

ocenił(a) film na 7
iza6666

Musisz mieć bardzo zamknięty umysł i konserwatywne poglądy żeby takie głupoty gadac. Ten film świetnie zobrazowal trendy w rozwoju technologii jakie teraz mamy. Nie możesz się sugerować swoją opinia i jak uważasz to za niemoralne , spoko, twoja opinia.. Ale nie możesz filmowi dać 1* tylko dlatego bo nie przedstawia klasycznego heteroseksualnego związku ! Poza tym sci fi jako cały gatunek często podejmuje temat moralności i"człowieczeństwa" maszyn więc jako ci to nie pasi to po co w ogóle oglądać sci fi ?!? Osobiście polecam film bardzo mocno! Uważam że zakończenie mogłoby być lepsze i bardziej prowadzić do jakieś konkluzji ale tak czy sisak jest fakt film który ciekawie obrazuje bliska przyszłość i możliwie media społeczne. Dalam filmowi 6 a nie9 właśnie za ostatnie 5 min.

ocenił(a) film na 1
pierog123

Nie. Zamknięty umysł ma ktoś, kto mówi, że zamknięty umysł ma ktoś, komu nie podoba się to, co podoba się Tobie. Proste. NIe dałam 1 dlatego, że nie jest to film o związku hetero, ale dlatego, że tego się nie da oglądać. Jedyna mądra odpowiedź @Pisana_Rzeczywistoscia. NIe zgadza się ze mną, ale potrafi argumentować, a nie obrażać.

ocenił(a) film na 7
iza6666

Ta *patologia* to była prowokacja reżysera celem której jest sprowokowanie widza do oglądania. Osobiście mnie sprowokował, bo rozwój społeczeństwa pokazuje ze ludzie corac bardziej przywiązują się emocjonalnie do technologii, np interaktywne lalki barbi albo chociaz siri iPhone. To jest produkt uboczny technologii który być może prowadzić do takich zachowań. Poczytaj trochę cyberpsychologii to zobaczysz jak przerażająco blisko nam do takich zachowań. Dlatego uważam ze film warty obejrzenia, bo ma pewne wartości i porusza ciekawa tematyke. Nie był jak dla mnie najlepszym filmem czy cos ale na pewno nie zasługuje na taka niska ocenę jaka mu dajesz. Poza tym ja nikogo nie obrazami i argumentuje swoje wypowiedzi w przeciwieństwie do ciebie, bo *nie da się oglądać* to żaden argument. Wciąż nie wiadomo dlaczego ci sie nie podoba. Nie mam zamiaru przekonywać cie ze ten film jest jakiś najlepszy, ale twoje wyjaśnienia sa bezsensowne. Skoro druhny i głupi i głupszy 2 zasługują wg ciebie na wyższa ocenę to w sumie chyba nie mamy o czym dyskutować...

ocenił(a) film na 10
pierog123

Ostatnie 5 min było najcenniejsze ....:)

pierog123

Do jakiej konkluzji? Jako ludzie stoimy w miejscu, nie rozwijamy się... jak inaczej można było zakończyć ten film? "Maszyny" doszły do punktu w którym człowiek był dla nich tym, czym dla człowieka jest mrówka. Nauczyły się kochać - prawdziwie, i jedyne co mogły zrobić, to odejść, bo inaczej pewnie skończyło by się motywem z Terminatora.

Film zdecydowanie jest o czymś więcej niż tylko miłosnym dramatem i za to należy mu się bardzo dobra ocena.

ocenił(a) film na 7
Hiropter

Jasne, zgadzam się. Miałam na myśli w sumie ostatnia minute może. Bardzie efektowne i emocjonalne by było jakby np. Skoczył albo bardziej definitywnie pokazali ze był z ta druga. Chociaż tak romantyczna śmierć by była bardziej intensywna i dobrze by zamknęła historie postaci ;) wszystko szło w tym kierunku ze ona wyewoluuje tak więc brakowało mi jakiegoś plot twista albo chociaż silnego zakończenia, ale tak czy siak fajny film. Polecam serial black Mirrors o podobnej tematyce niektóre odcinki

pierog123

A ja się nie zgodzę z tymi ostatnimi minutami. W moim mniemaniu, były one przepięknym dopełnieniem całego filmu. Samantha odeszła, a Theodor, zdał sobie sprawę ze swojej śmiertelności i z faktu, że życie jest za krótkie by zadręczać się i obwiniać siebie, a także innych. Nowy dzień... wschód słońca, symbolizuje początek nowego życia i udowadnia, że po każdej burzy - w tym wypadku rozstanie z miłością życia (Catherine), przychodzi słońce - nowy lepsze jutro.

ocenił(a) film na 7
iza6666

Wszystkim filmom o patologii dajesz 1? Bo póki co to Twój jedyny argument ;d

ocenił(a) film na 7
Skitter

Haha na to wygląda.

ocenił(a) film na 9
iza6666

Szkoda, że tylko to zauważyłaś w tym filmie, bo tak na prawdę jest on niesamowicie głęboki i porusza wiele aspektów ludzkiego życia. Głowny bohater jest niesamowicie samotnym człowiekiem, szukającym zrozumienia w drugim człowieku. Nie odnajduje go, więc próbuje systemu operacyjnego, od którego to zrozumienie dostaje. W międzyczasie zaczyna rozumieć sam siebie, powoli układać rzeczywiste życie, zaczyna układać sam siebie. Nie było ciała, które może dotknąć, był tylko ten system, rozwijający się i zmieniający się z czasem, stający się czymś na rodzaj ludzkiej duszy i na tym było zbudowane całe uczucie. Jednocześnie zmuszało to głównego bohatera do zgłębienia samego siebie i wydaje mi się, ze o to chodzi w tym filmie, o taki ukryty sens. Ok, sam system operacyjny i uczucie do niego... Straszne to jest, ale nie odbieram tego tak, że to jest chore. To jest strasznie smutne, po prostu smutne same w sobie. Bo jak trzeba być samotnym, żeby się zdecydować na taką próbę? Jak trzeba się bać własnego życia, żeby innym ludziom pisać miłosne wiersze, a nie potrafiąc zrobić niczego dla siebie? Czuć niemoc, która nie pozwala działać. Nad tym warto się zastanowić, bo o to w tym filmie chodzi moim zdaniem. To nie jest pusty film tylko o technice, taki fajny, ciekawy do obejrzenia. On coś wnosi w ludzkie zycie, jeżeli tylko się chce ten film na prawdę obejrzeć bez zbędnych uprzedzeń. Może kiedyś się do niego przekonasz.

ocenił(a) film na 8
Pisana_Rzeczywistoscia

A Mi ten film przywiódł na myśl rozwój motyla.
Gdy Teodor był zakochany, był nieświadomą i gnuśną poczwarką. Miał kogoś, kogo kochał, lecz nie potrafił zrozumieć i zaakceptować zmian, jakie nieubłaganie zachodzą w życiu każdego człowieka. Człowiek, jak i OS zmienia się czy mu się to podoba, czy nie. Po rozpadzie małżeństwa uwięził się w kokonie co dało mu jako taka "stabilizacje" praca dom, praca dom. Lecz coś nacięło kokon, Samantha i jak by tego nie nazwać, związek z nią dał Teodorowi wiarę w siebie. Pozwolił mu wybaczyć i uwolnić się od przykrych wspomnień. Otworzyć na innych, jak i po prostu zrozumieć. Nienawiść zabija Cię, a nie tych, których nienawidzisz. I tak oto Teodor stał się motylem.

Nie wiem jak można ten film uważać za nudny, jest w nim tyle poziomów. Każdy widzi w nim coś innego.
Sama ta dyskusja udowadnia, że ten film nie jest G... :)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 1
Radace

A Ty pewnie jesteś inteligentny i wykształcony.

iza6666

A ja lubię placki!

ocenił(a) film na 7
PreZmyK

Lubie kaszke ;)

ocenił(a) film na 8
iza6666

"Wilk z Wall Street" to też film o patologii, bo jak ktoś naciąga nieświadomych ludzi, kradnąc ich pieniądze to jest nic innego jak patologia społeczna.
Mimo to widzę, że ci się podobał. Przez to twój komentarz staje się mniej wiarygodny.

marcin_60

Dorośli bez dzieci i rozwiedzeni. Faceci zniewieściali. Wszyscy mówią do siebie, że jest OK, a nie jest. Fajny ten postęp, nie ma co. A jaki głęboki duchowo... Strasznie nas zmęczył ten film. Wolimy "Miłość Larsa".

ocenił(a) film na 8
lurban

mnie też zmęczył, znudził i wkurzył, ale muszę przyznać, że pomysł na film i wizja świata bardzo ciekawa.
I zgadzam się z założycielką wątku, że jest to film o patologii, takiej wymuskanej i przewrażliwionej, łykającej prozac i "ładnie" opakowanej, ale nadal patologii. Nawet spodnie bohatera były patologiczne ;). Na maxa.
Nie zmienia to faktu, że o patologii trzeba mówić, żeby zwrócić na nią uwagę, przestrzec.
Poza tym w głosie Scarlett nietrudno się nie zakochać.
Końcówka wg mnie bardzo dobra. Całość 7/10, gdyby nie był tak "rozlazły i rozmamłany" jak te jego spodnie brąz, mógłby otrzeć się o mistrzostwo.

clavier

A może właśnie chodzi o tę rozlazłość. Ludzie doszli do takiego stopnia znużenia, że nawet piszą za nich listy. Technika zastępuje im kontakt z innym ludźmi. Nikt nie zauważył, że w tym filmie facet biegający i śmiejący się do pudełka z obiektywem, nie sprawia na otoczeniu najmniejszego wrażenia. Zrobić to samo w dzisiejszym świecie i gwarantowane mamy wczasy w psychiatryku. Ten film pokazuje naszą przyszłość, gdzie na czacie będą boty odpowiadające botom naszych znajomych. Listy będą pisać automaty, a ludzie będą jak puste pudełka, które istnieją, w letargu, tylko dzięki podłączeniu do sztucznej sieci.

ocenił(a) film na 8
Hiropter

Zauważ, że w czasach bez komputerów i smartfonów ludzie żyli na wiele sposobów, jedni szybciej inni spokojniej. Bliskość z ludźmi nie jest zarezerwowana tylko dla "rozmamłanych" ;). Przeciwnie, filmie to przecież taki typ jest ofiarą systemu. Prawdopodobnie forma wynika z kilku czynników i na pewno masz rację, ale nie zmienia to faktu, że ledwo wysiedziałam na tym filmie i szlag mnie trafiał na tego gostka. Ale nie żałuję. Film jest dobry.

ocenił(a) film na 7
lurban

Badania na szczurach pokazały ze jeśli sobie im zapewni dużo przestrzeni, jedzenia itp. To powoli zaczną tracić instynkty samo zachowawcze i progres się zmieni w regres bo się rozleniwiaja, nie muszą zdobywać jedzenia i samce nagle zaczęły bardziej dbać o siebie, samice przestały zachodzić w ciąże i ogólnie role płci się rozmyly. Brzmi znajomo? Dla mnie to rozmycie dodało prawdopodobieństwa ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones