Bardzo dobry film o dojrzewaniu, miłości, lęku i radzeniu sobie z nim, w pięknych okolicznościach przyrody.
To film o pięknie wzburzonego oceanu i pięknie świata. Zgadzam się, że nie trzeba być surferem, by to docenić. Samo surfowanie jest formą akrobacji i dlatego dla wielu zbędne, ale dla dzieciaków, to niebywała okazja...
Nie pamiętam już dokładnie, ale ponieważ oglądam filmy niemal wyłącznie z napisami (nie jestem głuchy), będzie to HBO lub Cinemax. Pozdrawiam
To bardzo dobra opowieści o pokonywaniu swoich lęków, pierwszego oddechu wkraczania w dorosłość, oddaniu się żywiołowi - Zdecydowanie jeden z lepszych coming-of-age które miałem okazje do tej pory oglądać.
Mógłbyś napisać parę słów o tym jak się film zakończył? Przysnąłem jakoś po scenie w której młody zauważył że jego wysoka kochanka jest w ciąży. Co było dalej?