Ale jakoś Willis niezbyt mi pasuje do tych komedii Disneyowskich ról, ogólnie zagrał naprawdę dobrze ale momentami niestety nie sprawdzał się wg mnie i już.
myślę, że właśnie chciał się sprawdzić... Zaczynał od postaci które niekoniecznie były jak MacLane [Moonlighting, 1985] typowymi twardzielami... Chociaz sam MacLane tez miał swoje wilgotne oczka momentami i sceny wzruszeń, także... Cały Bruce ; ]