Kogo obchodzą jakieś idiotyczne nominacje. Ktoś nie strawił filmu, bo był albo na to za głupi albo za młody.

Ktoś, kto będzie na tyle mądry, by nie przegapić tak dobrego filmu, nie przeczyta ani nie zasugeruje się głupimi recenzjami czy jakimiś nominacjami. Teraz nagrody Nobla czy Oscary rozdają prawie na lewo i na prawo. Wiele rzeczy straciło swoją wartość, przygniecione buciorami marketingu, rozdeptane przepychem, pazernością. Podobnie dzieje się z tradycjami, np. tym co zrobili ze świąt. Gonitwę za produktami. Konsumpcjonizm. Wszędzie są hieny i sępy. Jak w tym filmie. A wszystko i tak pochłonie Matka Ziemia.

Dziś ponownie obejrzałem po latach U Turn i podniosłem ocenę o oczko. Ale jakie to ma znaczenie?

Nawet nie wiedziałem o tym. Ale jeśli to prawda to Ci którzy przyznali temu filmowi "Złotą Malinę" to idioci. Moim znajomym którym poleciłem ten film bardzo go sobie chwalili...

Właśnie dałem ocenę i sie zastanawiam czy nie za niską. :-) Na pewno taka nominacja to nieporozumienie. To tylko pokazuje jak wszelkie rankingi czy nagrody nie wolno traktowac zbyt poważnie. Stąd też np tzw. oscarowe filmy nie zawsze są "oscarowe" tylko nagradzane są ze względu na różne pozaartystyczne motywy.
Sam film świetny , aktorstwo gł. bohaterów i drugoplanowych świetne, cudowna muzyka , praca kamery, młoda Lopez i chyba jej najlepsza rola aktorska itd.

dokladnie.jeden z najlepszych filmow jakie ogladalem.