Bez wątpienia tan film zapowiada się rewelacyjnie, film który ma b. dobrze dobraną obsadę pod postaci. Nie widziałbym nikogo innego jak Benedict Cumberbatch jako Streng'a, do tego Mads Mikkelsen jako ciemny charakter, czy mogło by być lepiej ?? według mnie nie.
A co mnie najbardziej cieszy to fakt że Scott Adkins'a zoabczymy na dużym ekranie WRESZCIE!!. Kibicuję mu aby chłopina się wybił, został zauważony przez innych i grał w innych filmach Marvela. Kto wie może dostałby jakiś film wszak niczego mu nie brakuję by zagrać bohatera/Anty Bohatera z Universum Marvela.
Koleś się marnuję w tych filmidłach Only DVD, zresztą nie tylko ja mam takie zdanie, jest jeszcze młody i szkoda aby w takim wieku kończył jak upadłe gwiazdy Hollywoodu, kiedy on nawet się jeszcze nie wzniósł.
PS: Adkinsa widziałbym bardziej w roli Crossbones'a w Civil War aniżeli Franka Grillo.....
A w pełnoprawnym filmie właśnie Scotta bym widział w tej roli...
Zawsze uważałem, że komiksach/kreskówkach marvela/dc istnieje klątwa. Każda animacja/serial/film/komiks, którego głównym bohaterem jest mag/czarodziej itp jest klapą. Dr.strange nigdy nie dostał dobrej animacji/kreskówki/ekranizacji.
Podobnie Constantin (serial padł) scarlet witch (tak, wiem, że to jednak mutant) zatanna, doctor fate itp.
Nie zrozum mnie źle. Bardzo ciężko jest wykreować świat magii, nadać mu odpowiednią postać, głębie, tło, wytłumaczyć masę paradoksów typowych dla tego typu filmów i wykreować go tak by trafił do szerszej widowni.
Mam nadzieję, że masz rację ale w tej chwili wątpię czy familijne/rozrywkowe kino marvela poradzi sobie z tym tematem. To nie kwestia aktorów, tylko fabuły i scenariusza.
Poza tym muszą oddać dorosły i dość skomplikowany komiks + wrzucić w to typowe dla marvela poczucie humoru i gagi.
Marvel raczej nie jest Familijnym kinem, rozrywkowym owszem ale familijnym już nie bardzo. Co do filmu to widać tu sporą inspirację INCEPCJĄ, więc to się nie może nie udać.
Constantin miał już dobrą ekranizację w 2005 roku, a ogólnie klap marvela jest bardzo mało na tle tego co wydają. Tak więc nie powinno być tragedii
Aktorzy aktorami- wiadomo wiele potrafią, scenariusz oparty na ciekawym pomyśle z komiksów, do tego inspirowany Incepcją. Zwiastuny zapowiadają w miarę przyzwoita przygodówkę. Ale ten reżyser. Nie posiada zbyt dużych możliwości. Jeżeli ten film będzie zły to głównie przez jego przeciętne rzemiosło. No chyba ze dojdzie jeszcze jakiś głupkowaty lub chaotyczny scenariusz.
Murowany sukces? Obsada jest tragiczna, gorzej chyba nie mogli wybrać. Nie widzę tu nawet jednej fajnej dobranej postaci. W sumie obejrzę tylko dla efektów i zapomnę o tym.
Życie :) Ja pamiętam wciąż (ale nie rozpamiętuję), a nie mam dobrej pamięci. Nie mniej zgadzam się, że efekty to ma teraz kazdy. Te mi się wyjątkowo podobały po raz pierwszy od dawna w 3D (ale to pewnie tylko zasługa IMAX)
wychodze z zalozenia, ze nie samym efektem czlowiek zyje, lecz czego mialem sie spodziewac po filmie dla 10 latkow?
przeciez to nie ja mam pozniej machac figurka dr.strange i uderzac nia w inne figurynki avengersow :)
lata temu mialem komiks w wydaniu niemieckim, byl mroczny, mial skomplikowana fabule, porywajaca intryge, ale to byl inny Strange, a moze mi sie wydawalo... a efekt, jak efekt co za duzo, to sie przeje. ktos kiedys napisal lepiej pojsc na kwasie na hubble 3d i masz taaaaki efekt.
PG -13 mówi samo za siebie ... niestety :) Mnie się marzą mroczne opowieści o superbohaterach, ale dopóki będzie to robione pod gimbaze itp nie ma na to szans. Stąd cieszę tym co dostałem, bo spodziewałem się dużo słabszego obrazu.
Nie widziałeś tragicznej obsady w takim razie, polecam zajrzeć do takich filmów jak TEKKEN albo Daredevil z 2003 roku. Wtedy poznasz tragiczną obsadę.
Chociaż jeszcze słaba byłą w niesamowitych Spider-manach nie mogły się równać z obsadą Spider-mana od Sama Remiego.
Jeśli chodzi o spidermana to jest dokładnie na odwrót pod każdym względem ale nie rozmawiamy o spidermanie. Nie oglądałem jeszcze Doctora Strange ale skoro tak bardzo wszystkim się podoba to na pewno kiedyś zobaczę. Ja po prostu mam swoich ulubionych aktorów i aktorów którzy psują mi oglądanie większości filmów. A w tym filmie jest kilku takich aktorów.
Szkoda tylko, że nie zrobiono tego filmu bardziej mrocznym. Była szansa na coś innego niż "typowy Marvel", ale postanowiono iść utartym szlakiem. Szkoda.