W tym roku obejrzałam ten film chyba po raz piąty. Nie jest to z pewnością film, który jakoś szczególnie zapisał się w mojej pamięci, ale całkiem przyjemnie się go oglądało.
Leonardo DiCaprio dostał za niego "Złotą Malinę" za najgorszego aktora. Czy faktycznie zagrał aż tak fatalnie? Nie jestem znawczynią kina, ale uważam, że jak na siebie to Leo zagrał przyzwoicie. W filmie "Romeo i Julia" nie mogłam na niego patrzyć a tutaj nieźle mi się film oglądało.
Film sam w sobie jest w porządku. Ciekawa akcja, momentami zaskakująca, momentami bardzo przewidywalna, ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Troszeczkę nie rozumiem tej "złotej maliny".
równiez tego nie rozumiem. Złote Maliny moim zdaniem go "gówno" zostają one przyznane każdemu zawsze co roku za każdy praktycznie film.. porypańcy ;) chyba siedzi ta jakiś zakapior i przyznaje to pod dwoje gusta. Moim zdaniem zagrać dwie role, całkiem od siebie rózne to sztuka.
Aż tak drastycznie przyznawania "złotych malin" bym nie oceniała, bo wile filmów na nie zasługuje :) Natomiast akurat w tym filmie uważam, że była ona nieadekwatna do gry aktorskiej DiCaprio, która to gra była niezła.
Faktem jest, że powstało wiele filmów, które są tak kiepskie, że ta "nagroda" by im się należała, ale nie dostają nawet nominacji. Hmm...może są tak beznadziejne, że nie zasługują nawet na nominację? :)
Zgadzam się również, zupełnie nie zasłużone. DiCaprio jest bardzo dobrym aktorem, w każdej roli jest co najmniej dobry. W tej sytuacji zrozumiałbym, gdyby zagrał w jakiejś produkcji klasy B, ale przecież Człowiek w żelaznej masce, to jedna z lepszych ekranizacji powieści z gatunku płaszcza i szpady.
Oczywiście, każdy ma swój gust, Ty go oceniłaś na 6, ja na 8, ale nikt z nas nie dał oceny 1 lub 2, ponieważ denerwuje mnie DiCaprio. To mn ie najbardziej wkurza.
Sam miałem założyć taki temat. Może nie jest to film wybitny, ale na pewno nie zły. Nie rozumiem za co te Złote Maliny..
Za Dicaprio nie przepadam za bardzo, i nigdy nie wybrałabym filmu z tego względu że on akurat w nim występuje ale tak szczerze to również nie uważam że zagrał źle , nie wiedziałam o tym że otrzymał taką nagrodę i trochę bardzo mnie to ździwiło, wczoraj oglądałam film przez który poszłam spać dopiero o 2:00 w nocy :) a nie przepadam za filmami kostiumowami.
Ja byłam zaskoczona jak zobaczyłam, że Leo dostał za niego złotą malinę.
Ogólnie jeszcze tylko dwóch filmów z Leo nie widziałam, ale w tym akurat zagrał dobrze. Zauważcie: grał dwie postacie i nie grał ich tak samo. Z każdej wydobył charakter i cechy szczególne i według mnie zasługuje na uznanie, a nie na złotą malinę. Ale co ja się tam znam - "zwykła fanka Leonarda" ;) Czasem się dziwię jakie filmy zostają nagradzane przez złote maliny... Jest tyle filmowych klap, a wybierają te, może nie wybitne, ale też nie najgorsze filmy i to jest smutne.
Nie wydaje mi się, Leo grał tu na granicy występu fatalnego z żenującym. Nic mu tu nie wychodziło, z tego co wiem to dostał Malinę za Najgorszy duet i to by się zgadzało, bo obie postaci były przerysowane, a przy tym tak słabo zagrane.
A ja jednak pozostanę przy swoim - są gorsze filmy i gorsi aktorzy, którzy zasługują na Złotą Malinę bardziej niż Leonadro. :)
No są gorsi aktorzy bez Maliny, ale te nagrody dostaje się za rolę, a nie za całokształt. A Leo i jego self-duo to hańba w dorobku tego aktora. Pozdrawiam.
Zgadzam się z Tobą. Film według mnie jest w porządku, ni więcej, ni mniej. Powiem szczerze, iż nie jestem znawczynią kina, ani też osobą, która widziała wszystkie filmy z Leonardem, ale uważam, że facet zagrał przyzwoicie i nie zasługuje na tę "nagrodę". Ogólnie odnoszę wrażenie, że Złote Maliny są często przyznawane niesłusznie, tak samo zresztą, jak Oscary.
A dlaczego nie? Przecież 6/10 to całkiem dobra ocena. Lubię wracać do filmów po kilku latach.
może było to spowodowane tym, że rok wcześniej zagrał w titatnicu, wiec wszyscy sie podhypowali, a później już tylko rozczarowali
Oczywiscie,ze nie byl :) Byl bardzo dobry jak zawsze. Po prostu "maliny" tylko czekają,zeby dac tą swoją zenującą narode albo komus wybitnemu,albo na topie.. Leo byl wtedy najbardziej znanym i rozchywytanym aktorem. Byl po rolach w "Titanic" i R+J",jego plakaty wisialy u nastolatek w kazdym kraju..Nagroda dla niego,to fejm dla nich samych,wiec tylko czekali na okazje...
Tu raczej aktorzy nie powinni dostać tylko scenarzysta za napchanie głupot do scenariusza i wtedy by każdy poważniej podszedłby do tego filmu .
Ludzie, powiedzcie mi dlaczego aż trzykrotnie odtwórcą roli Aramisa w ekranizacjach muszkieterów był pederastą? Mój komentarz nie ma na celu wdawać się w ideologiczne kłótnie na temat LGBT. Chcę tylko zwrócić uwagę na tą dziwną przypadłość muszkietera Aramisa. Gdyby jeden z muszkieterów był homoseksualistą (mówię oczywiście o aktorach) nawet w każdej ekranizacji, to można powiedzieć że to tylko przypadek. Ale aż trzykrotnie trafiło na nieszczęsnego Aramisa???