Pierwsze i najważniejsze - czy w Polsce naprawdę nie dałoby się znaleźć dziewczyny z porażeniem mózgowym, żeby to zagrała, zamiast dawać sprawną, młodą aktorkę, która będzie chwalona za to, że jest taka "odważna", że się podjęła takiej roli i zgarnie nagrody za to, że się sliniła?
Inna rzecz jest taka, że naprawdę by ich nie zabolało, jakby ktoś inny zagrał młodego ojca, niż ten sam aktor z doklejonym tupecikiem, szczególnie, że było dwóch znanych młodych aktorów, którzy zagrali dosłownie 5 sekund (Roznerski i Janicki).
Dodatkowo, wiem, że film miał być słodki, ale wątek wspierających i kochanych trenerów baletu i kolegów z teatru już mocno przesadzony
Po to są aktorzy, by odgrywać rolę zdrowych, chudych, grubych, ładnych, brzydkich, łysych, policjantów, zakonnicę, księży, pedofilów, prostytutki itd.
Ale ciemnoskórzy aktorzy nie grają Azjatów np, nie? Co mają zrobić aktorzy, którzy mają porażenie mózgowe, skoro nie ma dla nich ról, po prostu jako postaci, a aktorzy zdrowi grają osoby z niepełnosprawnościami?
Pytam serio: są aktorzy dyplomowani, którzy mają tak silne/średnie (jak pokazano w filmie) porażenie mózgowe? Jak ukończyli szkołę? I ile jest filmów, w których mogliby zagrać osobę z porażeniem mózgowym?
Sam mam porażenie mózgowe i jakoś nie wyobrażam sobie zagrać w filmie takiej roli jak Dawid Ogrodnik w filmie Chcę się żyć.
Pytlak zasługuje na słowa uznania, bez względu na to jak bardzo było to wiarygodne
Wątki tych młodych aktorów zbędne i nic nie wniosły. Co do odmładzania aktora - zgoda. Nauczyciele baletu tu pokazani bynajmniej nie byli kochani.
To już jest przypieprzanie się na siłę, po co pchać osobę chorą, z którą mieliby niesamowite problemy, skoro aktorzy są właśnie do odgrywania ról?!
Nauczyciele baletu byli bardzo surowi, bardzo.
Też tak sądzę. O ile w przypadku niewidomych czy Głuchych to dobrze by grały osoby faktycznie niepełnosprawne, tak rozumiem że w takim przypadku byłoby problematyczne. Zwłaszcza w przypadku głównej roli.
A co by zmieniło zatrudnienie niepełnosprawnej osoby? Skoro ja myślałem, że to naprawdę jest niepełnosprawna osoba, to świadczy, jak dobrze zagrała swoją rolę, i to jest właśnie sztuka, żeby zagrać taką rolę. A jak sobie wyobrażasz wytłumaczenie wszystko osobie o tak poważnym upośledzeniu?