Zdaje sobie sprawę, że to jego forum i więcej fanów właśnie jest Joaquina. Ale chłodnym okiem, odstawiając emocje... kto jest lepszym aktorem wg was? Leo czy Joaquin?
Obydwaj to geniusze. Mój głos jednak padnie na Joaquina.
Każdy ma inny gust. Ale. Tym chłodnym okiem próbuję zobaczyć w głowie Leo grającego rolę Joaquina w...chociażby Mistrzu lub Her.No i nie umiem sobie wyobrazić :)
Geniuszem to jest Daniel Day Lewis. DiCaprio to tylko sprawny rzemieslnik. Phoenix bije go na głowę pod każdym względem. A o ów geniusz otarł się w "Mistrzu".
Zdecydowanie. Zapowiada się wysmienity rok dla fanów Phoenixa. Szczególnie duże nadzieje wiążę z jego rolą w "Don't Worry, He Won't Get Far on Foot". No i do tego zagra w tym roku w dwóch westernach, czyli w gatunku , w którym jeszcze nie próbował swoich sił. Będzie co najmniej ciekawie.