Stało się!
"Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy" wylądowało na pierwszym miejscu wszech czasów amerykańskiego box office'u, przekraczając granicę 760,5 miliona dolarów ustanowioną przez
"Avatara" i kończąc jego sześcioletni rekord. Trwało to zaledwie 20 dni, podczas gdy film
Camerona potrzebował aż 318 dni.
Pomimo olbrzymiego sukcesu filmu w USA analitycy są przekonani, że nie pokona on swojego konkurenta w przychodach globalnych. Granica 2,8 miliarda wydaje się nie do przeskoczenia -
"Przebudzenie mocy" może nawet nie zająć drugiego miejsca, które wciąż należy do
"Titanica" (2,186 miliarda na całym świecie). Na dzień dzisiejszy wpływy ze światowego rynku wynoszą 1,549 miliarda i w najbliższy weekend film powinien wyprzedzić
"Jurassic World" (1,669 miliarda). Oczekiwana premiera w Chinach zmieni nieco sytuację, ale analitycy przewidują, że produkcja przyniesie "jedynie" około 230 milionów dolarów wpływów - na reszcie azjatyckich rynków jej triumf nie był aż tak oczywisty jak w Stanach i Europie.
Ilość rekordów filmu
Abramsa idzie już w dziesiątki. Należą do nich m.in:
Rekord pokazów przedpremierowych: 57 milionów
Najlepsze otwarcie (1 dzień): 119,1 miliona
Najlepszy weekend w USA: 247,97 zmiliona
Największa średnia na kino: 59,982 miliona
Największe krajowe otwarcie IMAX: 30,1 miliona
Największe światowe otwarcie IMAX: 48 milionów
Najlepszy pierwszy tydzień w USA: 390,85 miliona
Najszybciej osiągnięty miliard dolarów: 12 dni
Najszybciej osiągnięte 100 milionów w kraju: 21 godzin
A także rekordy drugiego weekendu, poszczególnych dni tygodnia, Bożego Narodzenia i Nowego Roku, szybkości osiągnięcia kolejnych "setek" milionów oraz wiele wiele innych. Jeśli uwzględnimy inflację, film znalazł się też w pierwszej dwudziestce hitów wszech czasów na amerykańskim rynku. Numerem jeden pozostaje
"Przeminęło z wiatrem". Film zarobił w 1939 roku blisko 198 milionów dolarów, co dziś byłoby równe 1,739 miliarda.