ale mogłoby być lepiej.
Bez większych rewelacji.
Główna obsada to Qi Shu, Anita Chan, Leo Ku i dodatkowo Sam Lee, za ktorym, lekko mówiąc, nie przepadam.
Qi Shu jest tu dość jeszcze młoda. Filmowcy, a dokładniej scenarzyści, skrzętnie przemycają informacje z rzeczywistości do fikcji. Jest to już któraś z kolei...